Miedziowi w 29. kolejce piłkarskiej ekstraklasy pokonali na wyjeździe Koronę Kielce 2:0.
Jako pierwsi groźnie zaatakowali goście, którzy już w 8. minucie mogli objąć prowadzenie, jednak bramkarz Korony skutecznie interweniował w sytuacji sam na sam z Bartłomiejem Pawłowskim. Kielczanie odpowiedzieli sześć minut później dośrodkowaniem w pole karne Michaela Gardawskiego, ale minimalnie chybił Felicio Brown Forbes.W kolejnych minutach tempo gry osłabło. Obydwie drużyny miały problem z wyprowadzeniem szybkiego ataku, zaliczając przy tym sporo strat. Tuż przed przerwą bliscy objęcia prowadzenia byli gospodarze, kiedy piłkę do siatki skierował Forbes, jednak po konsultacji z wozem VAR sędzia nie uznał gola, odgwizdując spalonego. Chwilę później efektownie uderzał Oliver Petrak, ale piłkę na rzut rożny zdołał wybić Konrad Forenc.Drugą połowę lepiej rozpoczęło Zagłębie, kiedy po raz kolejny przed szansą wpisania się na listę strzelców znalazł się Pawłowski, ale tym razem piłka po jego uderzeniu odbiła się od spojenia słupka i poprzeczki, a następnie wyszła poza boisko.Korona odpowiedziała dopiero w 75. minucie, kiedy po wrzutce Łukasza Kosakiewicza, blisko przecięcia piłki był Forbes, ale w ostatniej chwili uprzedził go jeden z defensorów Zagłębia. Chwilę po tej sytuacji z groźną akcją wyszli goście. Po przebiegnięciu z piłką kilkudziesięciu metrów na strzał z dystansu zdecydował się Pawłowski i zdobył pierwszego gola.Korona ruszyła do odrabiania strat, jednak zamiast wyrównać, kielczanie znów musieli wyciągać piłkę z siatki, którą w 82. minucie strzałem z bliska umieścił Damjan Bohar. W końcówce podopieczni trenera Lettieriego…
Więcej na ten temat