KPR Gminy Kobierzyce po dobrym meczu po raz trzeci w trwającym sezonie pokonał MKS Piotrcovię Piotrków Trybunalski. Wicemistrzynie Polski utrzymały wypracowane w pierwszej połowie prowadzenie i ostatecznie wygrały na wyjeździe 28-20. Zwycięstwo w zaległym pojedynku 15. Serii PGNiG Superligi kobiet pozwoliło Kobierkom umocnić się na najniższym stopniu ligowego podium.
Kobierzyczanki rozpoczęły od dwóch nieskutecznych rzutów, ale po chwili swój błąd poprawiła Karolina Wicik i otworzyła wynik spotkania (0-1 w 3’). KPR zdecydowanie lepiej wszedł w mecz – aktywna obrona uniemożliwiała gospodyniom grę w ofensywie. Nawet wypracowane pozycje nie oznaczały zdobycia bramki, bo między słupkami Kobierek dobrze radziły sobie Beata Kowalczyk i Barbara Zima (1-6 w 10’).
Po drugiej stronie boiska przyjezdne co chwilę wypracowywały rzuty karne, które bezbłędnie wykorzystywała Zorica Despodovska. Po czwartym trafieniu z linii siódmego metra macedońskiej rozgrywającej było już 8-3 dla (13’). Gospodynie nie mogły znaleźć swojego tempa w ataku, ale dorobek bramkowy MKS-u powiększały po indywidualnych zagraniach Daria Grobelna i Justyna Świerczek (6-9 w 16’).
Podopieczne Edyty Majdzińskiej wykorzystywały błędy rywalek i w krótkim czasie zdobyły sześć bramek, tracąc przy tym tylko jedną (7-15 w 23’). Swój udział w tym miała m.in. wspomniała wcześniej Zima, która zatrzymała Piotrcovię, broniąc dwukrotnie rzut karny. Jej zespół schodził na przerwę, prowadząc 17-8.
Po zmianie stron gospodynie rozszerzyły grę do skrzydeł – na zmianę akcje kończyły Patrycja Królikowska i Aleksandra Oreszczuk (14-21 w 39’). Piotrkowianki znacznie poprawiły także defensywę i powoli zmniejszały straty. Kiedy dystans dzielący obie drużyny zmniejszyła do trzech trafień Joanna Waga, o czas poprosiła Edyta Majdzińska (17-22 w 46’).
Chwilowe problemy kobierzyczanek ze skutecznością nie zmieniły znacznie sytuacji na boisku. W końcówce dwie ważne…
Więcej na ten temat