Po licznych komunikatach płynących z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa o braku krwi, liczba chętnych przerosła oczekiwania personelu. Przed wejściem ustawiła się długa kolejka honorowych dawców. Część z nich była tu już po 6 rano aby cierpliwie czekać na swoją kolej. Wydłużony czas oczekiwania nie zniechęcił chętnych.
Zasady oddawania krwi dostosowano do wymogów sanitarnych związanych z epidemią COVID-19. Wstępna ankieta przed wejściem pod kątem koronawirusa, pomiar temperatury, ochraniacze na buty i obowiązkowa dezynfekcja rąk. Po tych czynnościach można wejść do środka. Dalej proces wygląda już jak zwykle. Rejestracja, wypełnienie ankiety, pobranie próbki krwi i wizyta u lekarza. Jeśli wyniki są dobre, można oddać krew.
Dla dawców przygotowane są maseczki oraz zdezynfekowane długopisy. Po przejściu pozytywnej weryfikacji można oddać krew lub osocze i odebrać tradycyjny pakiet czekolad.
Pielęgniarka RCKiK przyznaje, że na początku epidemii było niewielu chętnych jednak już pierwsze apele pokazały dużą mobilizację dawców. Jak dodaje Adrianna Franc, od wczoraj krew oddało minimum 700 osób. Wciąż jednak brakuje krwi niektórych grup.
Więcej na ten temat