W 23. kolejce Superligi KPR pokonał na wyjeździe MKS Lublin 24:22 i powrócił na drugie miejsce w tabeli, wyprzedzając o punkt piątkowe rywalki. Najwięcej goli w w zwycięskim zespole – 5 – zdobyła Oliwia Domagalska.
Szczypiornistki z Kobierzyc bardzo szybko miały okazję grać w przewadze, a sytuację wykorzystała Zuzanna Ważna, która rzutem ze środka boiska umieściła piłkę w siatce i dała swojemu zespołowi pierwsze w meczu prowadzenie (2:3 w 7′).
Po pierwszym kwadransie gry to jednak lublinianki miały niewielką przewagę, a to głównie za sprawą duetu Weronika Gawlik – Romana Roszak (6:4 w 16′). Nie gorzej niż Gawlik między słupkami po przeciwnej stronie boiska spisywała się jednak Beata Kowalczyk, co wykorzystały zawodniczki z Dolnego Śląska. Po czterech z rzędu trafieniach na tablicy widniał wynik 6:8 (20′). W zespole KPR-u dobrą zmianę dały Oliwia Domagalska i Katarzyna Cygan (9:12 w 27′). To właśnie podopieczne Edyty Majdzińskiej schodziły na przerwę w lepszej sytuacji, prowadząc 13:12.
Po zmianie stron obie drużyny miły problem ze zdobyciem bramki – nie tylko przez skuteczne interwencje Weroniki Gawlik i Beaty Kowalczyk, ale także proste błędy. Piłkę w siatce jako pierwsza umieściła Roszak, która trafiła z linii siódmego metra, ale po drugiej stronie strzelecką niemoc Kobierek z prawego skrzydła przełamała Patrycja Kozioł (13:14 w 37′). Sytuacja nie uległa jednak znacząco zmianie – w ciągu dziesięciu minut padły łącznie trzy bramki.
Grę szybciej poprawiły kobierzyczanki. Po dwóch z rzędu trafieniach Oliwii Domagalskiej KPR odzyskał prowadzenie, a kiedy kolejną bramkę dołożyła Małgorzata Buklarewicz w 44. min było już 14:17 dla gości. Chwila rozmowy z trenerem przyniosła efekty – lublinianki złapały kontakt, a chwilę później doprowadziły do remisu…
Więcej na ten temat