Piłkarki ręczne KPR Kobierzyce pokonały na wyjeździe MKS Gniezno 30:23 w 5. kolejce Superligi.

Podopieczne Edyty Majdzińskiej zaczęły od prowadzenia 2-0 (6’) i przez pierwsze minuty kontrolowały przebieg spotkania. KPR dochodził do sytuacji rzutowych, ale często nie mógł wykończyć akcji. Mimo to po trafieniu Vitorii Macedo było już 4-1 (9’). Rywalki także miały problem w ofensywie, gdzie skutecznymi interwencjami popisywała się Beata Kowalczyk (2-7 w 13’). W pierwszym kwadransie udało się ją pokonać tylko dwóm gnieźniankom – Magdalenie Nurskiej i Martynie Matysek (4-7 w 15’).
Gospodynie rozegrały jednak lepszą końcówkę połowy i zdołały dorzucić kilka bramek. Ostatecznie schodziły na przerwę ze stratą trzech trafień. Po trzydziestu minutach na tablicy widniał wynik 9-12.
Po zmianie stron gospodynie zmniejszyły straty za sprawą skutecznych rzutów ze skrzydła Agnieszki Siwki (11-12 w 32’). Od tego momentu świetne zawody zaczęła rozgrywać jednak skrzydłowa Kobierek, Mariola Wiertelak, która trzema trafieniami z rzędu ponownie pozwoliła swojemu zespołowi zwiększyć dystans (11-15 w 34’). Dobrą zmianę w bramce dała Patrycja Chojnacka, która tuż po wejściu na boisko obroniła rzut karny wykonywany przez Nurską.
Podopieczne Edyty Majdzińskiej poprawiły swoją grę w obronie, dzięki czemu mogły wyprowadzać kontrataki, kończone m.in. przez Natalię Janas i wspomnianą już wcześniej Wiertelak (15-22 w 46’). Wychowanka Kobierek w drugiej połowie zapisała się w meczowym protokole osiem razy (18-26 w 53’). Kobierki systematycznie budowały przewagę i ostatecznie wygrały 30-23.
MVP całego meczu wybrano Alonę Shupyk, a najlepszą zawodniczką zespołu…
Więcej na ten temat