Nie ma mocnych na osoby, które mimo akcji zbiórek starych „gratów” – porzucają je w przydrożnych rowach lub na terenach leśnych.
Nie pomaga nawet apelowanie i powszechna dostępność punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych.
– Samorządowcy rozkładają ręce – mówi Radiu Wrocław Zbigniew Suchyta – Burmistrz Strzegomia:
[audioplayer id=”323353″ src=”/img/articles/126144/Dolnoslaskie-gminy-walcza-z-dzikimi-wysypiskami-1-63adb3faedd01-2w.mp3″/]
Gmina regularnie odbiera tzw. „graty” i prowadzi PSZOK. Mimo to zdarzają się w niej dzikie wysypiska. Władze miasta rozważają wprowadzenie mobilnego PSZOK-u, a nawet usługi odbioru starych mebli i AGD wraz z wyniesieniem, za dodatkową opłatą.
– Co ciekawe, Świdnica zbiera takie odpady regularnie, a mimo wszystko problem, choć marginalny, wciąż istnieje – mówi Edward Świątkowski – z-ca komendanta Straży Miejskiej w Świdnicy:
[audioplayer id=”323354″ src=”/img/articles/126144/Dolnoslaskie-gminy-walcza-z-dzikimi-wysypiskami-1-63adb40404564-2w.mp3″/]
Porzucone odpady generują dodatkowe koszty sprzątania. Te, negatywnie wpływają na zbilansowanie systemu gospodarki odpadami. To może prowadzić do konieczności wprowadzania podwyżek.
POSŁUCHAJ:
[audioplayer id=”323355″ src=”/img/articles/126144/Dolnoslaskie-gminy-walcza-z-dzikimi-wysypiskami-1-63adb4162c0e1-2pww.mp3″/]
[audioplayer id=”323356″ src=”/img/articles/126144/Dolnoslaskie-gminy-walcza-z-dzikimi-wysypiskami-1-63adb42118e7b-2pww.mp3″/]
Więcej na ten temat