Wstrząs w Kopalni ZG Rudna. Odczuwalny w Lubinie i Głogowie. Nie ma się jednak czego obawiać. To efekt prowokowanego odstrzału. Pracowników kopalni nie było na dole.
– Nie da się na ten moment podać dokładnej siły wstrząsu, ponieważ odstrzały jeszcze trwają – informuje Anna Osadczuk z KGHM.
Mówi się jednak o „4” w skali Richtera. Choć zatrzęsły się domy, nie ma powodów do obaw. W momencie wstrząsu nikogo nie było pod ziemią.
Są to celowe działania kopalni po to, by odprężyć górotwór. Dzięki takim regularnym odstrzałom jest mniejsze prawdopodobieństwo, że dojdzie do niekontrolowanych ruchów górotworu, podczas gdy pracownicy kopalni są na dole.
Więcej na ten temat