Chcąc powiększyć rodzinę o czworonożnego przyjaciela, warto skierować pierwsze kroki do schronisk – mówią opiekunowie. Niestety czasem oczekiwania i wyobrażenia potencjalnych właścicieli nijak mają się do rzeczywistości.
Obserwacje opiekunów zwierząt są niepokojące. Osoby, które przychodzą do schronisk z zamiarem adopcji, często nie są świadome pracy i obowiązków, jakie będą na nich czekać po przygarnięciu czworonoga. Niektórzy kierują się tylko wyglądem i upodobaną rasą, zapominając o predyspozycjach czy potrzebach zwierząt. Tak rodzą się problemy wynikające z rozczarowania. Rozmówcy Bartosza Szarafina wskazali, że obecnie obserwuje się większą liczbę młodych psów, które trafiają do schronisk. Czasem placówki wręcz odmawiają adopcji widząc niewiedzę i nieświadomość zainteresowanych.
Obecna sytuacja na świecie wpływając na domowe budżety, pośrednio odbija się też na domowych zwierzętach. Coraz częściej do schronisk zgłaszają się osoby, które nie dają rady utrzymywać swoich zwierząt.
Jak nie dopuszczać do takich sytuacji? Jak przygotować się na adopcję? Jak schroniska próbują dotrzeć do potencjalnych nowych opiekunów? Te i wiele innych zagadnień omówiliśmy na antenie Radia Wrocław.
Gośćmi Wieczoru zDolnego Śląska byli:Adrianna Kaszuba – kierowniczka Schroniska dla zwierząt w Świdnicy, prowadzonego przez Fundację mam Pomysł, oraz Michał Niewiadomski – kierownik Schroniska dla zwierząt w Wałbrzychu.
POSŁUCHAJ:[audioplayer id=”319172″ src=”/img/articles/124295/Wieczor-z-DolnegoSlaska-POSLUCHAJ-1-6356f3a711f7b-2psdz.mp3″/]
Więcej na ten temat