Policjanci z powiatu bolesławieckiego zatrzymali mężczyznę, który pomimo zimna wskoczył do rzeki, by uniknąć zatrzymania. Przepłynął na drugi brzeg. Jednak tam czekali już na niego policjanci. Powodem próby ucieczki był fakt, że mężczyzna skradzionym rowerem przewoził skradzione przedmiot. Podejrzanemu o dokonanie przestępstw grozi teraz kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu uzyskali informacje, że mężczyzna notowany już wcześniej za włamania i kradzieże, prowadzi jedną z ulic rower obwieszony różnymi przedmiotami. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, czy nie pochodzą one z przestępstwa.
Mężczyzna widząc policyjny patrol, porzucił wszystkie rzeczy i zaczął uciekać. 35 – latek, za którym funkcjonariusze ruszyli w pościg, chcąc uniknąć zatrzymania, wskoczył do rzeki. Mężczyzna przepłynął na drugi brzeg. Tam już jednak czekali na niego policjanci.
Po zatrzymaniu mężczyzny, funkcjonariusze zabezpieczyli też przedmioty porzucone przez niego. W wyniku przeprowadzonych sprawdzeń ustalili, że pochodzą one z przestępstw popełnionych przez zatrzymanego na terenie Bolesławca.
Odzyskany rower został skradziony w wyniku włamania do piwnicy, a pozostałe rzeczy pochodziły z włamania do budynku mieszkalnego będącego w budowie. Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Teraz za włamanie i kradzież mienia grozić mu może kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.
Więcej na ten temat