W piątym meczu finału play off ekstraklasy koszykarek Polski Cukier AZS UMCS Lublin pokonał na wyjeździe BC Polkowice 83:82 (22:24, 23:17, 22:19, 19:19). W rywalizacji do trzech zwycięstw zespół trenera Krzysztofa Szewczyka zwyciężył 3-2 i po raz pierwszy został mistrzem Polski.
Pierwsze punkty Polkowice zdobyły zaraz po wznowieniu, ale lepiej mecz wszedł jednak zespół z Lublina. Przyjezdne w pierwszych trzech próbach z dystansu trafiły trzy razy i prowadziły 9:4. Kilka chwil później trafiła Natascha Mack i zrobiło się już 11:4. Trener Karol Kowalewski pokrzykiwał, dawał wskazówki, ale jeszcze nie przerywał gry. Dopiero kiedy po szybkim wznowieniu i łatwych punktach Aleksandy Stanacev AZS odskoczył na 18:8, poprosił o czas.Reprymenda dała oczekiwany efekt. Zespół z Dolnego Śląska zaczął grać agresywniej i przewaga lublinianek przestała rosnąć, a po dwóch skutecznych rzutach wolnych Weroniki Telengi BC zmniejszył straty do pięciu oczek (15:20). Kiedy po stracie Sparkle Taylor po kontrze trafiła Zala Friskovec (19:20), o czas poprosił trener Krzysztof Szewczyk. W tym wypadku nie wpłynęło to na obraz gry, bo lublinianki nadal miały duży problem z agresywną obroną Polkowic, zdobywaniem punktów i pierwszą kwartę przegrały 22:24.W drugiej kwarcie oba zespoły solidarnie grały bardzo nieskutecznie i popełniały wiele niewymuszonych błędów. Minimalnie prowadził BC, ale po trafieniu Stanacev z dystansu zrobiło się 32:33. W kolejnych minutach prowadzenie zmieniało się kilka razy, aż do stanu 41:41. Do kwarty pozostawało 60 sekund i piłkę miały przyjezdne. Przy biernej postawie polkowiczanek w obronie koszykarki AZS trzy razy ponawiały atak, aż w końcu trafiła Katarina Zec. Później gospodynie popełniły błąd w ataku, dwa rzuty osobiste wykorzystała Aleksandra Zięborska i AZS prowadził w połowie meczu 45:41.Trzecią kwartę AZS…
Więcej na ten temat