Turyści i pielgrzymi przybywający do Krzeszowa mogą czuć się bezpiecznie. Na terenie Europejskiej Perły Baroku na pewno nie ma już żadnych materiałów wybuchowych, ani broni – pozostałości po II Wojnie Światowej.
Bolesławiecki Patrol Rozminowania zakończył już swoją 3-dniową „misję”.
Ponad 500 przedmiotów o łącznej wadze około 50 kilogramów ujawniła grupa saperów pracująca w Krzeszowie od wtorku. Teren podzielono na sektory i centymetr po centymetrze przeszukiwano wykrywaczami min. Saperzy wydobyli z ziemi elementy broni jak „łódki”, łuski czy zamek z igilicą – drugą część mauzera odkrytego tu na początku roku.
Oprócz tego ujawniono gwoździe, monety i inne metalowe przedmioty. Jedno jest pewne – na terenie bazyliki nie ma już żadnego przedmiotu, który mógłby stanowić realne zagrożenie dla obsługi czy zwiedzających.
Przeczytaj więcej o pracy saperów w Krzeszowie: Trzydniowa akcja saperska w Krzeszowie, ale turyści mogą być spokojni [ZOBACZ]
Saperów poproszono o pomoc po tym, jak na początku roku, konserwator ujawnił przy murze broń z okresu II Wojny Światowej. Wezwany patrol odkrył wówczas granat bez zapalnika. Z uwagi na ruch turystów – blisko 120 000 zwiedzających rocznie – postanowiono zaprosić na kilka dni saperów, by sprawdzili cały teren.
Więcej na ten temat