Piłkarze Piasta Gliwice wywalczyli mistrzostwo w sezonie 2018/2019. W decydującym spotkaniu gliwiczanie pokonali Lecha Poznań 1:0. Z dobrej strony pokazało się też Zagłębie Lubin. Miedziowi w Warszawie podzielili się punktami z Legią.
Przed ostatnią kolejką kandydatów do mistrzostwa było dwóch – Piast Gliwice oraz Legia Warszawa. W trudniejszej sytuacji zdecydowanie była jednak Legia. Ekipa ze stolicy by sięgnąć po trofeum, musiała nie tylko pokonać Zagłębie Lubin, ale liczyć też na porażkę Piasta z Lechem Poznań. Żaden z warunków nie został spełniony.
Gliwiczanie na własnym stadionie zagrali spokojnie, bez nerwów. Nie rzucili się na rywala, tylko oddali poznaniakom piłkę, a sami starali się kontratakować. W 27. minucie katastrofalny błąd popełnił Matus Putnocky, bramkarz Lecha. Wyszedł do piłki, którą ubezpieczał jeszcze Rafał Janicki, ale nie zauważył wyskakującego zza pleców obrońcy napastnika rywali. Piotr Parzyszek przejął piłkę i w sytuacji sam na sam z pustą bramką nie mógł się pomylić.
Do końca pierwszej połowy i w całej drugiej Piast grał rozważnie, skupiając się przede wszystkim na defensywie. Oddanie inicjatywy skutkowało tym, że parę razy gospodarzy musiał ratować Jakub Szmatuła. Raz, po strzale Nikoli Vujadinovicia piłka odbiła się od słupka.
Ostatecznie Piast dowiózł dobry rezultat do końca i po raz pierwszy w historii sięgnął po mistrzostwo Polski.
—
W drugim spotkaniu Legia Warszawa desperacko potrzebowała zwycięstwa. Na drodze stanęli jej jednak piłkarze Zagłębia Lubin.
Gospodarze od początku spotkania przypuszczali zdecydowane ataki. Efekt nastąpił w 16. minucie. Sebastian Szymański zainicjował składną akcję, po której padła bramka. Kasper Hamalainen wbiegł w pole karne, podał, a Szymański przepuścił piłkę, którą do bramki skierował Carlitos.W…
Więcej na ten temat