Wrocławianie pokonali we własnej hali Polpharmę Starogard Gdański 90:83.

Lepiej to spotkanie rozpoczęli wrocławianie. Szybka siedmiopunktowa seria sprawiła, że to przyjezdni musieli gonić wynik. Wystarczyła jednak połowa pierwszej kwarty, by Polpharma doprowadziła do remisu 11:11. Potem przyjezdni poszli za ciosem, a kwartę zakończyli dwoma trójkami, ustalając wynik 28:20.
Podopieczni Oliviera Vidina od razu rzucili się do odrabiania strat, na chwilę nawet skutecznie. Było po 30, jednak zawodnicy Polpharmy zachowali chłodną głowę i znów odskoczyli od rywali. Wrocławianom do przerwy udało się zminimalizować siedmiopunktową stratę do 3. oczek.
Po przerwie lepiej znów zaczęli grać przyjezdni. Wydawało się, że Śląsk w trzeciej kwarcie nie da rady przegonić rywali, tym bardziej, że ci świetnie grali w defensywie. Przy stanie 56:48 dla Polpharmy, Śląsk zaczął wreszcie trafiać za trzy punkty. Dwie akcje zakończone trójkami sprawiły, że strata wynosiła zaledwie dwa punkty, a na ostatnią kwartę Polpharma wychodziła już tylko z jednopunktowym prowadzeniem.
W czwartej odsłonie podopieczni Oliviera Vidina pokazali, że w Hali Orbita nie oddadzą punktów. Wrocławianie szybko wyszli na siedmiopunktowe prowadzenie, które dzięki dobrej defensywie powiększyli do dziesięciu punktów. Potem jednak Śląskowi przytrafił się przestój. Polpharma trafiła dwie trójki z rzędu i następne dwie akcje również zakończyła skutecznie i zrobiło się po 83. Od tego momentu punktował już tylko Śląsk, który ostatecznie wygrał 90:83.
 
20. kolejka Basket Ligi:
Śląsk Wrocław – Polpharma Starogard Gd. 90:83 (20:28, 21:16, 26:24, 23:15)Punkty:Śląsk…
Więcej na ten temat