Nowy selekcjoner reprezentacji Polski piłkarek ręcznych Arne Senstad namówił do powrotu do drużyny narodowej Kingę Grzyb. Norweg poprowadzi biało-czerwone we wrześniowych spotkaniach eliminacyjnych mistrzostw Europy 2020 z Wyspami Owczymi i Ukrainą.
– Przede wszystkim wysłałem do Kingi Grzyb wiadomość z pytaniem, czy byłaby zainteresowana powrotem do reprezentacji. Wiem, że była przez wiele lat podporą drużyny narodowej i szczerze mówiąc jest najlepszą skrzydłową jaką widziałem w życiu. Kiedy dano mi szansę poprowadzenia reprezentacji Polski, to oczywiście musiałem po nią sięgnąć. Jej odpowiedź była pozytywna i stwierdziła, że jest gotowa do gry – powiedział norweski szkoleniowiec.
Dziś podczas prezentacji nowego selekcjonera w siedzibie Związku Piłki Ręcznej w Warszawie ogłoszono skład na spotkania kwalifikacyjne EHF EURO 2020 – 25 września z Wyspami Owczymi w Kwidzynie oraz 28 września w Kijowie z Ukrainą.
Oprócz skrzydłowej Zagłębia Lubin, która ogłosiła pożegnanie z kadrą po fazie grupowej mistrzostw Europy w grudniu 2018 r.,w zespole znalazły się m.in. debiutantki rozgrywająca Małgorzata Stasiak i bramkarka Monika Maliczkiewicz.
Senstad ma prowadzić reprezentację do igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024.
– To wielki krok w mojej karierze. Pracowałem w klubach wiele lat. Dlatego to dla mnie wielka sprawa. Z reprezentacją to trochę inna praca niż w klubach, bo tu nie mam zawodniczek na co dzień na treningu, ale główny cel pozostaje ten sam – wygrać mecz – dodał Norweg.
Szkoleniowiec przyznał, że do rozpoczęcia pierwszego zgrupowania – 19 września w Kwidzynie – czasu jest bardzo mało. Jest jednak optymistą.
– Polska reprezentacja ma potencjał. Mamy naprawdę dobre zawodniczki, a moim zadaniem jest stworzenie z nich dobrego zespołu – oświadczył.
Przedstawił także swój sztab….
Więcej na ten temat