Koszykarka ostatnie pół roku spędziła w Chinach.
Łotyszka występowała już we wrocławskiej ekipie w zeszłym sezonie. W 20. spotkaniach zdobyła 230 punktów i zanotowała 76 asyst.
W lecie wyjechała jednak do Chin, gdzie w drużynie Shanxi Flame jej mąż, George Dikeoulakos, pełnił funkcję trenera. – Dostałam ofertę i bardzo chciałam znów grać. Pomyślałam, jak ciepłe uczucia łączą mnie ze Ślęzą. Stwierdziłam: czemu nie? – powiedziała Łotyszka.
– Kocham Polskę. Czułam, że tu jest mój dom. Tu mam przyjaciół, tu mam praktycznie wszystko. Wiem, że powrót jest dla mnie dobry. – dodała koszykarka.
Z klubem pożegnała się za to Monika Naczk. Trener Ślęzy, Arkadiusz Rusin, tłumaczy jakie zadania będzie miała Dikeoulakou w drużynie.
Szansę na debiut Łotyszka będzie już miała w niedzielę. Wtedy Ślęza podejmie AZS Poznań. Początek meczu o godzinie 16.
Więcej na ten temat