Polscy piłkarze nadal są niepokonani w eliminacjach MŚ 2018. Zwycięstwo na Stadionie Narodowym w Warszawie zapewniły nam trzy trafienia Roberta Lewandowskiego.
Pierwsze dwa kwadranse spotkania nie dostarczyły większych emocji. Polski atak pozycyjny nie potrafił rozerwać defensywnych zasieków rywali. Grający piątką obrońców Rumuni skutecznie bronili dostępu do własnej bramki, a ponieważ sami rzadko atakowali, przez blisko 30 minut obaj bramkarze byli praktycznie bezrobotni.
Przełom nastąpił dopiero w 28 minucie. Akcję rozpoczął Piotr Zieliński. Pochodzący z Ząbkowic Śląskich pomocnik świetnym prostopadłym podaniem obsłużył Jakuba Błaszczykowskiego. Jego dośrodkowanie nie dotarło jednak do adresata, gdyż Cristian Sapunaru pociągnął za szyję wbiegającego w pole karne Roberta Lewandowskiego. Kapitan polskiej reprezentacji po raz kolejny nie zawiódł i kilkadziesiąt sekund później zdobył gola z rzutu karnego, choć bramkarz Ciprian Tatarusanu wyczuł jego intencje.
Bramka otworzyła mecz. Ożywił się zwłaszcza Zieliński, który kilkakrotnie popisywał się świetnymi podaniami z głębi pola. Jeszcze przed przerwą mogliśmy podwyższyć prowadzenie, ale najpierw Kamil Grosicki strzelił za lekko, a chwilę później Lewandowski przegrał pojedynek z rumuńskim bramkarzem.
Jedyną stratą biało-czerwonych przed przerwą było zejście dobrze grającego Krzysztofa Mączyńskiego. Kontuzjowanego pomocnika zastąpił w 44. minucie Grzegorz Krychowiak.
Po przerwie grała już tylko jedna drużyna, a dzieła zniszczenia rywali dopełnił duet: Zieliński – Lewandowski. W 57. minucie pomocnik Napoli dośrodkował z rzutu rożnego, a napastnik Bayernu wyskoczył najwyżej w polu karnym i strzałem głową zdobył swojego drugiego gola.
5 minut…
Więcej na ten temat