W ostatnim spotkaniu sezonu 2021/2022 PGNiG Superligi piłkarek ręcznych Zagłębie Lubin pokonało KPR Gminy Kobierzyce 27:24 (14:13). Obie drużyny już wcześniej zapewniły sobie miejsce na podium.
Świeżo upieczone mistrzynie Polski oraz brązowe medalistki kończących się rozgrywek stworzyły w hali RCS zacięte i emocjonujące widowisko.
Od początku swój styl gry narzuciły rywalkom Miedziowe. Zaczęło się od trafienia najlepszej zawodniczki PGNiG Superligi Kobiet, Karoliny Kochaniak-Sali, a po chwili na tablicy wyników było już 4:1 dla Zagłębia. Kobierzyczanki nie dały się jednak stłamsić rywalkom i po dziesięciu minutach rywalizacji wynik brzmiał tylko 5:4 dla miejscowych. W kolejnych minutach to znów mistrzynie Polski dyktowały warunki, dzięki czemu wyszły na pięciobramkowe prowadzenie – 9:4. Ostatnie fragmenty pierwszej części spotkania upłynęły ponownie pod znakiem delikatnej przewagi przyjezdnych. Podopieczne Edyty Majdzińskiej odrobiły część strat i do przerwy było 14:13 dla Zagłębia.
Druga połowa zaczęła się od trafienia Zuzanny Ważnej z koła i mieliśmy remis po 14. Szybko ze skrzydła odpowiedziała Kinga Grzyb i Zagłębie znów było na prowadzeniu. Osiem minut po wznowieniu gry obie drużyny miały na swoim koncie po 15 trafień. Zarówno Zagłębie, jak i KPR skupiły się na defensywie, a między słupkami dobrze spisywały się Monika Maliczkiewicz i po drugiej stronie Barbara Zima. Zmieniał się czas, zmieniał rezultat, ale na tablicy wyników najczęściej pojawiał się remis – kwadrans przed końcem było 18:18. Dwie zdobyte bramki z rzędu pozwoliły Miedziowym złapać oddech i przybliżyć lubinianki do zwycięstwa. KPR jednak nie odpuszczał, bo chociaż w 50. minucie podopieczne Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej wygrywały 22:19, to kilka chwil…
Więcej na ten temat