W meczu 18. kolejki piłkarskiej ekstraklasy KGHM Zagłębie Lubin wygrało w Białymstoku z Jagiellonią 1:0. Zwycięską bramkę dla Miedziowych w 18. minucie zdobył Słoweniec Damjan Bohar.
Przez pierwsze pół godziny mecz toczył się pod dyktando gości. Gracze z Lubina dłużej utrzymywali się przy piłce i rozgrywali akcje na połowie Jagiellonii. Już w piątej minucie poważnie zagrozili bramce białostoczan, ale strzał Damiana Oko po zamieszaniu po rzucie rożnym został zablokowany.
W 18. min Zagłębie zdobyło – jak się okazało – zwycięską bramkę. Piłka na prawym skrzydle trafiła do Alana Czerwińskiego, który ograł Jesusa Imaza i wycofał ją na środek pola karnego do Damjana Bohara, a słoweński skrzydłowy pokonał Grzegorza Sandomierskiego. Pomógł w tym stoper Jagiellonii Bartosz Kwiecień, bo po drodze od niego odbiła się piłka nieco myląc bramkarza.
Gospodarze przez pół godziny w zasadzie nie przeprowadzili żadnej składnej ofensywnej akcji – poza próbą z 16. min, gdy Patryk Klimala wycofał piłkę do Tarasa Romanczuka, którego uderzenie zza pola karnego zablokowali jednak obrońcy. Ostatni kwadrans wyglądał już nieco lepiej w wykonaniu Jagiellonii, choć na przerwę i tak schodzili przy gwizdach kibiców.
O ile gospodarze przygotowali sobie w szatni jakiś plan na drugą połowę, to bardzo szybko legł on w gruzach. W krótkim odstępie czasu dwie żółte kartki zobaczył bowiem Ivan Runje i po czerwonej musiał opuścić boisko. Dwie minuty wcześniej powinna paść druga bramka dla Zagłębia; ale Bohar nie wykorzystał podania Bartosza Białka i – będąc sam przed Sandomierskim – przestrzelił.
Mimo osłabienia białostoczanie próbowali walczyć o zmianę wyniku, Zagłębie raczej czekało na „dobicie” przeciwnika po kontrze niż zabiegało o podwyższenie…
Więcej na ten temat