Polkowiczanki odniosły drugie z rzędu zwycięstwo w ekstraklasie. Po sukcesie w derbowym starciu z mistrzem kraju – Ślęzą Wrocław, tym razem Pomarańczowe nie dały szans drużynie MKK Siedlce, wygrywając 87:66.

Podopieczne trenera George Dikeoulakosa wracają na właściwe tory po kadrowo-zdrowotnych perypetiach z początku sezonu. W spotkaniu z MKK polkowiczanki zagrały jak na faworyta przystało. Prowadziły od samego początku, a z każdą kolejną minutą ich wygrana stawała się coraz mniej zagrożona.
Pomarańczowe przewagę zbudowały już w pierwszej części inauguracyjnej kwarty. Po trafieniu Magdaleny Leciejewskiej i trójce Brii Holmes w 5. minucie było już 17:7 dla miejscowych. Polkowiczanki 10-punktową zaliczkę utrzymały do końca tej części gry. W drugiej odsłonie zespół CCC powiększył przewagę o 1 punkt, ale po kilku minutach gry w trzeciej kwarcie, ostatecznie pozbawił złudzeń rywalki. Dobra skuteczność w ataku i kolejna seria rzutowa Holmes sprawiły, że w 26. minucie zespół trenera Dikeoulakosa prowadził już 60:39. Najwyższą przewagę miejscowe uzyskały na niespełna trzy minuty przed końcem tej kwarty, gdy po rzucie za 3 Eliny Dikeoulakou i na tablicy świetlnej widniał wynik 68:43.
W ostatniej kwarcie polkowiczanki nadal kontrolowały grę i zasłużenie odniosły trzecie zwycięstwo w tym sezonie Basket Ligi Kobiet.
CCC Polkowice – MKK Siedlce 87:66 (28:18, 15:14, 25:15, 19:19)
CCC: Holmes 18, Clark 17, Spanou 12, Sandrić 12, Leciejewska 8, Fagbenle 6, Dikeoulakou 5, Gajda 5, Idziorek 2, Stankiewicz 2.
PGE MKK: Parysek-Bochniak 19, Trzeciak 16, Mołłowa 11, Alikina 10, Żukowska 6, Kondus 4, Lepszyński 0, Shmatova 0, Stępień 0.
Więcej na ten temat