– Musimy przesłuchać dodatkowych świadków, aby ukarać winnych, lub uniewinnić niewinnych – powiedział dzisiaj we wrocławskim sądzie okręgowym sędzia Stanisław Jabłoński.
Chodzi o sprawę wrocławskiego chirurga, oskarżonego o to, że w sierpniu 2012, w szpitalu przy ul. Borowskiej, zaszył w brzuchu pacjenta dwie chusty chirurgiczne. Po kilku miesiącach odkryto błąd i usunięto opatrunki, jednak w skutek powikłań pacjent zmarł.
Sąd pierwszej instancji uniewinnił Dariusza R. Od tej decyzji odwołała się rodzina zmarłego. To czy proces będzie się toczył od nowa czy zostanie utrzymany w mocy pierwszy wyrok okaże się po dodatkowych przesłuchaniach – podkreśla sędzia Stanisław Jabłoński:
– Sąd ma takie prawo, jednak czy lekarze będą pamiętać coś sprzed tylu lat? Zastanawia się Andrzej Malicki, obrońca Dariusza R.:
Do feralnej operacji doszło w sierpniu 2012 roku. – Chcemy aby wreszcie ktoś potraktował tę sprawę poważnie. Poprzedni wyrok był dla nas okrutnym ciosem. Potraktowano nas jak naciągaczy – mówi Grzegorz Nowak syn zmarłego:
Na razie nie podano kolejnego terminu rozprawy.
Więcej na ten temat