Lubinianie byli gorsi od mistrzów Polski 24:32 w meczu otwierającym 3. kolejkę Superligi.
Zagłębie goniło wynik od pierwszej do ostatniej akcji. W najlepszym momencie, czyli w 12 minucie, „Miedziowych” stać było na remis – 5:5. Vive od tego momentu poprawiło obronę, a kilka bardzo dobrych interwencji zanotował Sławomir Szmal. Jego dyspozycja i lepsza skuteczność kieleckiej drużyny w ataku sprawiły, że Zagłębie przegrywało do przerwy 11:16.
Po przerwie lubinianie byli gorsi od mistrzów Polski już nawet o dziewięć bramek. Zagłębiu trudno było gonić wynik bo od 38 minuty grali bez Tomasza Pietruszko, który z powodu gradacji kar został odesłany na trybuny. Ostatecznie „Miedziowi” przegrali z Vive różnicą ośmiu trafień.
PGE Vive Kielce – Zagłębie Lubin 32:24 (16:11)
Vive: Szmal, Wałach – Jurecki 3, Bis, Dujszebajw 1, Kus, Aguinagalde 3, Bielecki 5, Jachlewski 2, Strlek 4, Janc 3, Lijewski 2, Zorman, Mamić 2, Bombac 4, Djukić 2Karne: 2/4Kary: 12 min. (Kus – 4 min., Bielecki, Jurecki, Zorman, Jachlewski – po 2 min.)
Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz – Stankiewicz 6, Przysiek 2, Kuźdeba, Mrozowicz 3, Pawlaczyk 1, Gębala 2, Szymyślik 2, Czuwara 1, Pietruszko 1, Moryto 2, Dawydzik, Da Silva Mollino 4Karne: 1/2Kary: 12 min. (Pietruszko – 6 min., Dawydzik, Gębala, Szymyślik – po 2 min.)
Więcej na ten temat