Informacje o takich terminach rozpraw pojawiły się w piątek na
stronach Trybunału. W obu sprawach przewodniczym składów Trybunału
będzie jego prezes Julia Przyłębska, a sprawozdawcą – sędzia Mariusz
Muszyński (oboje wybrał do TK Sejm w grudniu 2015 r. – PAP).
W marcu br. grupa parlamentarzystów PiS wystąpiła do TK o
stwierdzenie zgodności z konstytucją ustawy o SN i uchwały Zgromadzenia
Ogólnego SN z 2003 r. w sprawie regulaminu wyboru kandydatów na
stanowisko I prezesa SN – na którego podstawie dokonywany jest wybór SN
kandydatów na I prezesa, przedstawianych następnie prezydentowi RP. Na
tej podstawie prof. Małgorzata Gersdorf została w 2014 r. powołana na
funkcję I prezesa SN.
Zdaniem wnioskodawców konstytucję narusza fakt określenia zasad
wyboru kandydatów na I prezesa SN w regulaminie, podczas gdy zagadnienie
to powinno być uregulowane w ustawie. Inna ich wątpliwość to brak
uchwały Zgromadzenia Ogólnego SN o przedstawieniu prezydentowi
kandydatów na I prezesa SN. PiS chce też, by TK uznał za niebyłe lub
nieskuteczne czynności dokonywane do tej pory przez prof. Gersdorf jako I
prezesa SN.
Nie ma żadnych podstaw do kwestionowania prawidłowości wyboru i
powołania prof. Gersdorf na stanowisko I prezesa SN – uznał SN. Podał,
że regulamin wyboru kandydatów wydano w 2003 r. na podstawie ustawy o SN
z 2002 r. oraz regulaminu SN, wydanym na podstawie tej ustawy. „Wniosek
poselski zmierza do stworzenia ustawodawcy – a więc każdorazowej
większości parlamentarnej – możliwości oddziaływania na proces
wyłaniania kandydatów na I prezesa SN” – ocenił SN.
RPO, który zgłosił udział w tym postępowaniu przed TK, wniósł o uznanie zaskarżonych przepisów za zgodne z konstytucją.
TK rozpozna wniosek w składzie: Julia Przyłębska, Muszyński, Zbigniew Jędrzejewski, Leon Kieres i Lech Morawski.
W lutym br. warszawski sąd apelacyjny zadał SN pytanie prawne ws.
„umocowania” sędzi Przyłębskiej jako prezesa TK oraz problemu, czy tę
kwestię może oceniać sąd powszechny. Sąd wskazał m.in., że w 2016 r. nie
została podjęta przewidziana w przepisach uchwała Zgromadzenia Ogólnego
TK, przedstawiająca prezydentowi kandydatów na stanowisko prezesa. SN
ma zbadać to pytanie 12 września br. Zagadnienie prawne do SN skierowano
na wniosek b. prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego.
„TK ze zdziwieniem przyjmuje fakt, że sąd cywilny prowadzi sprawę z
powództwa osoby nieposiadającej żadnej legitymacji procesowej do
zajmowania się problemem funkcjonowania TK, a taką osobą jest były już
prezes TK” – komentował wtedy sprawę Trybunał.
W styczniu br. Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro zaskarżył do TK
uchwałę Sejmu z listopada 2010 r. ws. wyboru do Trybunału: Stanisława
Rymara, Piotra Tulei i Marka Zubika. Według wniosku Ziobry, nie zostali
oni wybrani zgodnie z konstytucyjnymi zasadami – nie spełniono wymogu,
że sędzia TK musi być wybierany przez Sejm w oddzielnym, indywidualnym
głosowaniu, a więc w trybie odrębnej uchwały, z wyznaczeniem mu
kadencji.
Zdaniem Ziobry „głosowanie nad wyborem tych osób odbyło się łącznie”;
w sposób określany jako wybór zblokowany, w którym wybrane zostały
osoby uzyskujące najwięcej głosów spośród wszystkich kandydatów. Według
wniosku, Rymar, Tuleja i Zubik nie mogą być uznani za sędziów TK; składy
orzekające TK z ich udziałem „można uznać za niezgodne z prawem”, a
orzeczenia tych składów – za wadliwe. Ziobro dodał, że w dotychczasowym
orzecznictwie TK dopuszczał kontrolę niektórych uchwał Sejmu pod kątem
ich zgodności z konstytucją.
TK nie może ocenić sejmowej uchwały o wyborze sędziów, bo
zakwestionowany przez akt prawny nie mieści się w kognicji Trybunału –
wynika ze stanowiska przyjętego przez sejmową komisję ustawodawczą.
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wniósł o umorzenie postępowania ze
względu na niedopuszczalność wyroku, bo uchwały „nie cechuje
normatywność”.
O umorzenie sprawy wniósł też do TK RPO Adam Bodnar, który zgłosił
swój udział w postępowaniu. Według niego uchwała nie ustanawia żadnej
normy prawnej, co oznacza że orzeczenie przez TK jest niedopuszczalne.
Umieszczenie wyników głosowania indywidualnego w jednej uchwale sejmowej
nie świadczy o „zblokowanym” wyborze – dodał Bodnar.
W styczniu prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił w kontekście wniosku
Ziobry, że „Trybunał Konstytucyjny decyzji Sejmu nie ocenia, to
przekracza jego kompetencje”.
TK rozpozna ten wniosek w składzie: Julia Przyłębska, Muszyński i Michał Warciński.