Wrocławianki po dwóch wygranych z wyżej klasyfikowanymi rywalkami, uległy na własnym parkiecie, czwartej w tabeli Ligi Siatkówki Kobiet, Legionovii 1:3.
Wrocławianki jako pierwsze objęły dwupunktowe prowadzenie, dzięki kontrze Aleksandry Gancarz. Potem inicjatywa zaczęła przechodzić z rąk do rąk. Im bliżej końca inauguracyjnej partii, tym coraz pewniej i skuteczniej poczynała sobie ekipa gości. Bardzo dobrze w bloku grała Justyna Łukasik, a Julie Oliveira Souza zapisywała na koncie kolejne udane kontry. W końcówce Aleksandra Rasińska posłała na stronę rywalek asa serwisowego, ale w kolejnej zagrywce pomyliła się i wrocławianki przegrały pierwszego seta 20:25.
Po zmianie stron Roksana Wers i Rasińska, a także Natalia Murek swoimi atakami pozwoliły wrocławskiej ekipie wypracować przewagę. Miejscowe nie ustrzegły się błędów, ale więcej pomyłek było po stronie podopiecznych Alessandra Chiappiniego. Volley wyrównał stan meczu po skutecznym ataku Murek.
Trzeci set znów rozstrzygnął się w stosunku 25:20. Tym razem na korzyść gości. Legionowianki przewagę zbudowały m.in. dzięki udanej grze blokiem, w którym punktowały Alicja Grabka i Maja Tokarska. Do tego doszły udane serwisy – Łukasik i Oliveiry.
W kolejnej odsłonie, mimo punktowych zdobyczy Rasińskiej i Wers, po drugiej stronie siatki skuteczniejsze były Oliveira i Olga Strantzali, budując coraz wyraźniejszą przewagę Legionovii. Volley do walki próbował jeszcze poderwać Murek oraz, po serii dobrych zagrywek, Rasińska. Zbudowana przez przyjezdne różnica punktowa okazała się za duża, by doszło do tie breaka. Ostatni punkt w meczu, na wagę zwycięstwa za trzy punkty, zdobyła dla drużyny z Legionowa Strantzali. Volley Wrocław – Legionovia…
Więcej na ten temat