To już ponad sto dni akcji „Żaba dnia dla MPWiK”. Włączyli się w nią mieszkańcy i wrocławscy aktywiści.
Rok temu miejska spółka zasypała zbiornik wodny, który powstał w wyniku awarii na zasuwach magistralnych przy moście Racławickim. Sęk w tym, że zbiornik przez lata stał się domem dla żab oraz kijanek, a tym samym – lokalną atrakcją. Mieszkańcy w ramach sprzeciwu zorganizowali społeczną akcję, której inicjatorką jest wrocławska przyrodniczka Ewa Zachara:
[audioplayer id=”294962″ src=”/img/articles/113398/Rok-temu-MPWiK-zasypalo-zbiornik-wodny-Mieszkancy-protestuja-do-dzis-1-6174098dad0d4-2d1.mp3″/]
Mieszkańcy wciąż fotografują przyniesione przez siebie żaby, dodaje Zachara:
[audioplayer id=”294964″ src=”/img/articles/113398/Rok-temu-MPWiK-zasypalo-zbiornik-wodny-Mieszkancy-protestuja-do-dzis-1-61740998bb542-2d3.mp3″/]
Mieszkańcy chcą w ten sposób skłonić władze MPWiK do odtworzenia oczka wodnego przy parku Grabiszyńskim. W ramach kompensacji środowiskowej przedsiębiorstwo obiecywało trzy zbiorniki, lecz do dziś nie powstał ani jeden. O powodach mówi Martyna Bańcerek, rzecznik prasowy MPWiK:
[audioplayer id=”294963″ src=”/img/articles/113398/Rok-temu-MPWiK-zasypalo-zbiornik-wodny-Mieszkancy-protestuja-do-dzis-1-6174099419976-2d2.mp3″/]
Aktywiści przyznają, że projekt, który przedstawili spółce, nie był gotowym projektem wykonawczym, a jedynie rysunkiem poglądowym – przygotowujący go herpetolodzy i meliorant nie mają uprawnień, aby decydować o ostatecznym kształcie oczka. Aktywiście podkreślają, że płazy w Polsce są gatunkiem chronionym i dbanie o ich byt jest bardzo sensownym działaniem, już planują kolejne spotkania i rozmowy z…
Więcej na ten temat