Oleśnicka policja zawnioskowała do lokalnych władz o nocny i weekendowy zakaz sprzedaży alkoholu. Prohibicja miałaby obowiązywać od 22. do 6. rano i w weekendy.
Policjanci tłumaczą, że podczas patroli nocami oraz w wolne dni, nadal widują osoby spożywające alkohol pod przysłowiową chmurką.
Większość nocnych interwencji dotyczy osób, które są pod wpływem alkoholu. Zaobserwowano również w godzinach nocnych ludzi udających się po zakup alkoholu do sklepów lub stacji paliw. To skutkuje ryzykiem rozprzestrzeniania się wirusa.
Na razie prohibicji w Oleśnicy jednak nie będzie. Magistrat odpisał, jedynie rada miasta może podjąć taką decyzję, ale ze względu na panującą sytuację, nie można zwołać posiedzenia samorządu.
Więcej na ten temat