Wrocławianie przegrali na własnym stadionie z mistrzem Polski 0:1.
Śląsk Wrocław przegrał z Legią Warszawa 0:1 w spotkaniu 11. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Bramkę dla Legionistów zdobył w 34. minucie Cafu. Śląsk także przez blisko pół godziny grał w dziesiątkę. Czerwoną kartkę obejrzał Arkadiusz Piech.
Spotkanie oglądało ponad 20 tysięcy widzów. Kibice WKS-u na pierwszy celny strzał w tym meczu czekali do 10. minuty. To Legia zaczęła stwarzać sobie groźne okazje. Bramkę Legioniści zdobyli już w 34. minucie. Strzał z dystansu z rzutu wolnego Sebastiana Szymańskiego odbił się od słupka, najszybciej do piłki dopadł Cafu, który mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi Śląska.
Po zmianie stron Śląsk atakował, jednak brakowało skuteczności. Cholewiak i Cotra mieli najlepsze okazje do zdobycia bramki. Problemy w ekipie gospodarzy pojawiły się po godzinie gry, gdy czerwoną kartkę obejrzał Piech. Sędzia skorzystał najpierw z VAR, by dokładnie obejrzeć ostry atak napastnika Śląska na Jędrzejczyku.
To zabiło emocje w tym meczu. Legia już nie atakowała, tylko kontrolowała mecz, a Śląsk nie stworzył już okazji do zdobycia gola.
Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 0:1 (0:1).
Bramka: 0:1 Cafu (34).
Żółta kartka – Śląsk Wrocław: Marcin Robak. Legia Warszawa: Jose Kante, Cafu.
Czerwona kartka – Śląsk Wrocław: Arkadiusz Piech (61-faul).
Widzów: 20 084.
Więcej na ten temat