Mecz z Ruchem Chorzów był okazją do zaprezentowania się zmienniczek. „Miedziowe” prowadziły całe spotkanie i chociaż rywalki grały ambitnie to ekipa gospodarzy była górą 36:29.
Lubinianki zagrały bez Patrycji Matieli, która podczas ostatniego meczu w Koszalinie doznała urazu. Na skrzydle w pierwszym składzie wyszła Adriana Kurdzielewicz, a nie jak zazwyczaj Adrianna Górna. I to właśnie młoda zawodniczka Miedzowych otworzyła wynik meczu, chwilę później z karnego wyrównała Katarzyna Wilczek. Zagłębie szybko zbudowało wyraźną przewagę, prowadząc przed upływem kwadransa już 10:3. Przyjezdne w pierwszych fragmentach gry miały spory problem ze sforsowaniem lubińskiej defensywy. Później jednak Ruch się rozkręcił, walczył ambitnie i nie zamierzał składać broni. Dobry i skuteczny fragment gry w wykonaniu przyjezdnych sprawił że na sześć minut przed końcem pierwszej połowy było 14:11. W tym momencie o czas poprosiła Bożena Karkut, ale przewagi nie udało się podwyższyć przed przerwą.
Ruch drugą połowę rozpoczął od zmniejszenia strat. Dwie bramki Wiktorii Tyszczak sprawiły, że Niebieskie „złapały” kontakt, a remis swojej drużynie dała Aleksandra Sójka. Czas znów wzięła trener Zagłębie i kilka minut później Miedziowe wygrywały 23:20. Później było jeszcze lepiej – kwadrans przed końcem wynik brzmiał 28:22 dla lubinianek. Od tego momentu podopieczne Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej utrzymywały dystans do rywalek i nie pozwoliły im na kolejny zryw. Końcówka należała do dwóch zawodniczek – bramkarki Miedziowych Moniki Maliczkiewicz, a także Kingi Stanisławczyk, która dobrze zaprezentowała się nietypowo, bo na skrzydle.
MVP meczu: Monika Maliczkiewicz (Zagłębie)
MVP Ruchu: Marcelina Polańska
MKS Zagłębie Lubin – KPR Ruch…
Więcej na ten temat