Kapitalny remont zabytkowego gmachu ma ruszyć najdalej na początku 2019 roku.
Został wzniesiony ponad sto lat temu jako najważniejsza sala koncertowo-kinowa w Legnicy. W ostatnich dniach wojny to właśnie w tym miejscu odbyła się pierwsza projekcja polskiego filmu. Budynek kina „Ognisko” – bo o nim mowa – należy do miasta. Tak po sześcioletnim procesie zadecydował tamtejszy Sąd Okręgowy. Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski zapewnia, że po odbudowie obiekt zachowa swój międzynarodowy klimat. – Centrum kultury mniejszości narodowych – tak roboczo to nazywając – czy też europejskie centrum wymiany myśli międzypokoleniowej mogłyby się tam znaleźć. Coś takiego dla młodzieży i seniorów, żeby też znaleźć możliwość realizacji tego przy wykorzystaniu zewnętrznych źródeł finansowania, nawet projektów miękkich – opowiada.
ZOBACZ: Legnica: Remont legendarnego kina „Ognisko”
Wyrok legnickiego sądu oznacza przegraną Spółdzielni Spożywców „Społem”. Część budynku zajmowali oni od lat 60-tych. Biegli nie uznali jednak ich roszczeń i wydali prezydentowi miasta dokumenty umożliwiające przeprowadzenie eksmisji. – Wszystkie te proceduralne kwestie są rozstrzygające. Dzisiaj już wystąpiliśmy o opuszczenie tego obiektu. Nie doszło do tego, więc teraz już jest wyrok nakazu eksmisji. Zobaczymy jak się potoczy sytuacja dalej. Czekamy na kolejne ruchy – zapowiada Tadeusz Krzakowski. Reprezentanci Legnickiej Spółdzielni Spożywców „Społem” od kilku lat konsekwentnie odmawiają w tej sprawie jakichkolwiek komentarzy.
Więcej na ten temat